Wycieczki szkolne, zielone szkoły i zajęcia pozalekcyjne to jedne z najbardziej wyczekiwanych chwil w roku szkolnym. Dzieci poznają nowe miejsca, spędzają czas z rówieśnikami i uczą się samodzielności. Niestety, ale lecz, w ferworze zabawy łatwo o drobne urazy czy kontuzje.
Dowiedzmy się, jak w takich sytuacjach działa ubezpieczenie szkolne i co dokładnie obejmuje.
Ubezpieczenie szkolne – ochrona w klasie
Wielu rodziców sądzi, że polisa obowiązuje jedynie w czasie lekcji i na terenie szkoły. To mit. W rzeczywistości ubezpieczenie szkolne chroni dziecko przez cały rok – 24 godziny na dobę, także w czasie zajęć dodatkowych, sportowych czy wycieczek klasowych.
Oznacza to, że jeśli uczeń dozna kontuzji w czasie wyjazdu z nauczycielem, gry terenowej czy nawet na szkolnym biwaku, rodzice mogą liczyć na wypłatę odszkodowania zgodnie z warunkami umowy.
Co obejmuje ochrona na wycieczkach?
Zakres polisy zależy od konkretnego towarzystwa ubezpieczeniowego, jednak w większości przypadków obejmuje:
- złamania, zwichnięcia i skręcenia,
- oparzenia, odmrożenia, ukąszenia owadów,
- utratę lub uszkodzenie zębów w wyniku wypadku,
- pobyt w szpitalu i koszty leczenia,
- trwały uszczerbek na zdrowiu,
- śmierć w wyniku nieszczęśliwego wypadku.
Dla rozszerzonych wariantów, ubezpieczenie szkolne może także obejmować pomoc psychologiczną, zwrot kosztów rehabilitacji, a nawet ochronę w razie wypadku za granicą – co jest ważne w czasie szkolnych wycieczek zagranicznych.
Czy ubezpieczenie szkolne działa poza granicami Polski?
Tak, wiele polis oferuje tzw. ochronę międzynarodową, obejmującą tak samoż wyjazdy służbowe (np. konkursy, zawody sportowe), oraz rekreacyjne. Można jednak upewnić się przed wyjazdem, czy wybrana polisa rzeczywiście obejmuje zdarzenia poza Polską.
Niektóre szkoły wybierają tańsze warianty, które działają tylko na terenie kraju. Jeśli dziecko jedzie np. na wycieczkę do Czech, Niemiec czy Chorwacji, dobrze jest sprawdzić rozszerzenie ochrony o ubezpieczenie turystyczne z NNW, które uzupełni podstawowe ubezpieczenie szkolne.
Przykład z życia: kiedy polisa pomogła na wycieczce
Podczas szkolnego wyjazdu w góry jeden z uczniów poślizgnął się na szlaku i doznał zwichnięcia kostki. Rodzice mogli liczyć na odszkodowanie z tytułu ubezpieczenia szkolnego, które pokryło koszty leczenia i rehabilitacji. W dodatku, ponieważ dziecko było objęte szerszym wariantem polisy, otrzymali też zwrot wydatków za prywatne wizyty u ortopedy.
Takie sytuacje pokazują, że ubezpieczenie nie jest tylko formalnością, lecz realnym wsparciem w codziennych, nieprzewidzianych zdarzeniach.
Zajęcia pozalekcyjne też są objęte ochroną
Zajęcia sportowe, muzyczne czy artystyczne także wchodzą w zakres ochrony, jeśli dziecko uczestniczy w nich w ramach programu szkolnego lub zorganizowanej aktywności pozalekcyjnej. Także, niektóre polisy obejmują także treningi w klubach sportowych, nawet jeśli odbywają się poza szkołą.
To ważna informacja dla rodziców dzieci uprawiających sport – wystarczy wybrać polisę z odpowiednim zakresem, by zapewnić ochronę także w czasie zawodów czy treningów.
Na co spojrzeć przed wyjazdem?
- Sprawdź zakres ochrony – upewnij się, że polisa działa poza szkołą i za granicą.
- Poznaj sumę ubezpieczenia – im wyższa, tym lepsze świadczenia.
- Zweryfikuj wyłączenia odpowiedzialności – niektóre sporty ekstremalne mogą być wyłączone.
- Zachowaj dokumenty – w razie wypadku przydadzą się rachunki i opinia lekarska.
Ubezpieczenie szkolne jest to formalność przy rozpoczęciu roku. To wsparcie finansowe, które działa zawsze wtedy, gdy dziecko najbardziej tego potrzebuje – także w czasie wycieczek, kolonii i zajęć pozalekcyjnych. Z jego pomocą rodzice mogą spać spokojnie, wiedząc, że ich pociecha jest chroniona jakkolwiek miejsca i czasu.







